• Patronują

Młodzież z czterech warszawskich szkół ponadgimnazjalnych uczestniczyła w dniu 11 kwietnia 2013 r. w spotkaniu "Zostań wynalazcą".

Odbyło się ono w ramach – czwartej już edycji – cyklu "Magiczny Świat Wynalazków" prowadzonego przez Urząd Patentowy RP w ramach akcji "Dziewczyny na politechniki" organizowanej przez Fundację Edukacyjną "Perspektywy" oraz Konferencję Rektorów Polskich Uczelni Technicznych. Uczniowie, wśród których przeważały dziewczyny, zapoznała się prawnymi i praktycznymi aspektami procesów prowadzących do odkryć. Ich niektóre wyniki zaprezentowali zaproszeni wynalazcy, którzy na koniec poprowadzili warsztaty twórcze dla uczniów.

Zebranych przywitała dr Alicja Adamczak (Prezes Urzędu Patentowego RP oraz członek Komitetu Honorowego Akcji), Bianka Siwińska – twórczyni i koordynatorka akcji "Dziewczyny na Politechniki!" i "Dziewczyny do ścisłych!" – oraz dr hab. inż. Michał Szota – Prezes Stowarzyszenia Polskich Wynalazców i Racjonalizatorów.

Spotkanie prowadził Adam Wiśniewski z UPRP. Uświadomił on zebranej młodzieży, że każdy jest twórcą, skoro namalował choć jeden obrazek, czy napisał choć jedno wypracowanie.

Zaś Piotr Zakrzewski podczas wykładu "Twój świat własności intelektualnej" wytłumaczył, które z wytworów kreacji można opatentować oraz jak to zrobić. A także, że "ochrona płynie od momentu zgłoszenia" wynalazku i właśnie dlatego Urząd przyjmuje je całą dobę. Że jeden produkt może posiadać wiele patentów, np. skład aspiryny najpierw został opatentowany jako lek przeciwbólowy, a z czasem odkryto i opatentowano jej właściwości przeciwzakrzepowe. Czy też że wśród znaków towarowych najczęściej rejestruje się te graficzne, ale są też muzyczne – i na całym świecie zarejestrowano jedynie trzy z nich.

O wynalazczości – z zaraźliwą werwą i zapałem – mówił dr inż. Antoni Latuszek z Politechniki Warszawskiej. Jest on opiekunem młodych entuzjastów techniki, służąc im radą i pomocą (także w ramach podobno niezwykle zasobnej i doskonale wyposażonej piwnicy). Jedna z jego maksym brzmi: "Postaw zadanie – dostaniesz rozwiązanie". Przypomniał, że trwa rok Jana Czochralskiego, wielkiego wynalazcy i odkrywcy, którego metoda otrzymywania monokryształów krzemu postanowi podstawę procesu produkcji mikroprocesorów.

Niektórzy spośród podopiecznych doktora Latuszka zaprezentowali swoje osiągnięcia podczas spotkania. Najmłodszy z nich – Bartek Stańczyk – jest uczniem trzeciej klasy gimnazjum i niecały miesiąc temu zgłosił do UPRP swój pierwszy wynalazek. Jego mama pracuje na poczcie, dlatego chciał usprawnić podkładkę do stemplowania przesyłek. Aby zredukować hałas towarzyszący tej czynności, przestudiował kwestie dotyczące fal dźwiękowych. Jego odkrycie ulży nie tylko nerwom oraz zapobiegnie uszkodzeniu nerwu słuchowego, odciąży także nadgarstki.

Kolejny podopieczny to Karol Kowalczuk z Zamościa. Swój pierwszy wynalazek opatentował w wieku 16 lat. Wybrał mechatronikę na politechnice, żeby "zdobyć wiedzę oraz wziąć udział w kołach naukowych", ponieważ dają one dostęp do warsztatów i materiałów, a – jak dodał – "najlepsza jest sytuacja, gdy można się bawić za czyjeś pieniądze". Na swoim koncie wynalazcy ma już między innymi gogle wizyjne, które nie tylko zapobiegają zmęczeniu nerwu wzrokowego podczas wpatrywania się w ekran, ich używanie może nawet poprawić wzrok. Wynalezienie ich było możliwe dzięki wiedzy konstruktorskiej zdobytej na studiach oraz trzem tygodniom, które spędził zgłębiając zagadnienia związane z widzeniem w bibliotece Akademii Medycznej. Spytał zebranych na sali: "Macie marzenia? A kto z Was jest leniwy?". I wyjaśnił, że "właśnie dzięki temu lenistwu dojdziecie do swoich marzeń". Opowiedział, że jego wynalazki powstają z konkretnej potrzeby. Np. chciał stworzyć lampkę na ścianę. I tak ją usprawnił, że skonstruował lampę, która może stawać się przeciwmgielną. Dotychczas zdobyła 5 medali i obecnie stanowi przedmiot rozmów z koncernami samochodowymi. Na spotkaniu zaprezentował ostatni ze swoich wynalazków, fenomenalne zawieszenie rowerowe. Można je regulować w zależności od typu terenu, aż do momentu, gdy 5 centymetrów skoku urasta do 35 cm, czyli rower staje się typem downhillowym i umożliwia zjazd nawet po schodach.

Pozostali zaproszeni wynalazcy: Marcin Malec i Michał Latacz ukończyli Politechnikę Krakowską i inspirowali się rozwiązaniami podpowiedzianymi przez Naturę, a konkretnie rybią ewolucję.

Pierwszy z nich, wraz z Marcinem Morawskim, stworzył robota między innymi na wzór najszybszej ryby świata – żaglicy. Dzięki współpracy z Akademią Marynarki Wojennej piąta wersja robota jest łudząco podobna do naturalnej ryby i może obywać rekonesanse lepiej niż dotychczas używane napędy wirnikowe. Nowoodkryta konstrukcja jest w przeciwieństwie do napędów śrubowych cicha, a zatem nie zakłóca życia fauny wodnej. Brak śrub oznacza, że nie wkręca się w nie flora wodna, czy liny z wraków. Ponadto robot jest niezwykle zwrotny, a jego sposób poruszania się nie powoduje wirów, które wzbijają muł z dna, uniemożliwiając filmowanie.

Robot Michała Latacza ma falowy napęd skrzydłowy i charakteryzuje się podobnymi właściwościami. Dodatkowo okazało się, że ta konstrukcja ma jedną z najwyższych wydajności hydrodynamicznych, zbliżając się do najwyższej znanej w świecie stworzeń wodnych, czyli tej reprezentowanej przez delfina. Obecnie trwają prace nad wersją załogową, będzie to pierwsza maszyna podwodna, która wykona beczkę. Zdaniem Michała Latacza "Polska jest w najlepszym okresie od 200 lat" i posiada wielki potencjał twórczy, na którego straży stoi Urząd Patentowy. A "jest [on] po to, by ułatwiać zamienianie swoich pomysłów w pieniądz". Na koniec przytoczył słowa swojego dziadka, które znakomicie podsumowują sens recenzowanego spotkania: "Wnuczku, głową muru nie przebijesz… Chyba że weźmiesz kask!".

Urząd Patentowy RP powstał w 1918 roku na mocy jednych z pierwszych dekretów Naczelnika Państwa – Józefa Piłsudskiego. Głównym zadaniem Urzędu jest orzekanie w sprawach o udzielanie praw wyłącznych na przedmioty własności przemysłowej. Urząd Patentowy RP przyjmuje i rozpatruje zgłoszenia dotyczące, między innymi wynalazków, wzorów użytkowych, wzorów przemysłowych oraz znaków towarowych, a także realizuje misję związaną z popularyzacją problematyki ochrony własności przemysłowej, również wśród młodzieży.

Dziewczyny na politechniki! oraz Dziewczyny do ścisłych! na Perspektywy Women in Tech Summit 2023

Za nami Perspektywy Women in Tech Summit 2023 a na nim - po raz pierwszy! - strefa specjalna kampanii Dziewczyny na politechniki! i Dziewczyny do ścisłych! Przy współpracy 4 partnerów technologicznych, 16 uczelni technicznych i uniwersyteckich wydziałów ścisłych stworzyliśmy przestrzeń edukacyjno-rozrywkową (nie tylko!) dla dziewczyn.

Więcej…

Dni otwarte

Tegoroczna kampania “Dziewczyny na politechniki!” i “Dziewczyny do ścisłych!” rozpoczęła się w marcu zupełnie nowa formułą - działliśmy globalnie i lokalnie, angażowalismy uczelniane społeczności oraz gigantów technologicznych, by wspólnie odwiedzać szkoły i na żywo - podczas lekcji inspiracyjnych i warsztatów - spotykać się z kandydatkami i kandydatami na wyższe uczelnie techniczne.

Więcej…

Wielkie odsłonięcie MURALU Dziewczyny na politechniki! i Dziewczyny do ścisłych!

W tym roku celebrujemy w Perspektywy Women in Tech 15-lecie ogólnopolskiej kampanii Dziewczyny na politechniki! i Dziewczyny do ścisłych! Odsłonięcie muralu połączyliśmy z konferencją prasową i prezentacją najnowszego raportu "KOBIETY NA POLITECHNIKACH 2023", który Perspektywy Women in Tech przygotowały we współpracy z Ośrodkiem Przetwarzania Informacji - PIB i dr Anną Knapińską.

Więcej…