Dominika Maśniak przyjechała z Krotoszyna, Anna Grudzień i Marika Skrobek - z Piotrkowa, Marta Grabińska uczy się w warszawskim „Reju”, ale pochodzi z Żyrardowa. Co je łączy? Wszystkie są maturzystkami, które na osiem dni przed maturą skorzystały z zaproszenia Politechniki Warszawskiej i przyjechały na Dzień Otwarty Tylko Dla Dziewczyn.
Chcą zobaczyć uczelnię, porozmawiać ze studentkami, ocenić swoje szanse na studiach technicznych.
Na politechnice inauguracja Dnia Otwartego Dla Dziewczyn odbyła się na Wydziale Samochodów i Maszyn Roboczych, na którym w ostatnich pięciu latach liczba studentek zwiększyła się dziesięciokrotnie – z 5 do 50. Natomiast ogólnopolska inauguracja piątej edycji akcji Dziewczyny na politechniki!, w której w całym kraju bierze udział 16 uczelni technicznych i wydziałów ścisłych uniwersytetów, odbyła się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, z udziałem Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz, pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania, która przyjęła honorowy patronat nad akcją, prof. Jana Szmidta, rektora-elekta Politechniki Warszawskiej, Anny Siennickiej, uczennicy klasy maturalnej LO im. Staszica w Warszawie, laureatki Europejskiej Olimpiady Matematycznej dla Dziewcząt, która odbyła się w kwietniu w Cambridge oraz Bianki Siwińskiej, pomysłodawczyni tej akcji.
- Jesteśmy świadkami zmiany społecznej, która polega na tym, że idea równości kobiet i mężczyzn jest coraz bardziej realizowana – powiedziała minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. Podkreśliła, że równość kobiet i mężczyzn oznacza też wolność wyboru i oderwanie się od stereotypów. – Dopiero, gdy oderwiemy się od stereotypów, to talenty kobiet i mężczyzn mogą być w pełni realizowane – mówiła pani minister, podkreślając, że m.in. dzięki tej akcji na uczelniach technicznych studiuje o ponad 14 tys. dziewcząt więcej niż pięć lat temu.
Prof. Jan Szmidt, rektor-elekt Politechniki Warszawskiej przyznał, że na co dzień widzi rosnącą liczbę studentek na politechnice i na jego wydziale - Elektroniki i Technik Informacyjnych, ale zachęca następne, ponieważ dziewczyny są bardziej cierpliwe i dokładniejsze niż panowie. - Zdecydowanie pilniej się uczą i mają lepsze oceny – podkreślił prof. Szmidt. - Dlatego studia na kierunkach IT i praca po nich jest dla was wymarzona – zwracał się do tegorocznych maturzystek i uczennic młodszych klas liceów i techników.
Anna Siennicka także zachęcała do studiowania na kierunkach technicznych i ścisłych, nie tylko dlatego – podkreślała – że może to się wiązać z lepszymi perspektywami zawodowymi, ale dlatego, że są to bardzo ciekawe i rozwijające studia. Sama również wybiera się na matematykę, w najbliższym czasie zdecyduje, czy będzie to matematyka w Cambridge, czy na Uniwersytecie Warszawskim. Dodatkowo myśli o studiach ekonomicznych.
- Posumowanie pięciu edycji akcji jest wymierne – mówiła Bianka Siwińska, pomysłodawczyni i kierowniczka akcji Dziewczyny na politechniki! - To ponad 14 tys. dziewcząt więcej, które dzięki akcji zdecydowały się na studia techniczne i ścisłe. Poinformowała również, że w tym roku 26 kwietnia po raz pierwszy obchodzony jest także Światowy Dzień Kobiet i Dziewczyn w Nowych Technologiach. – A w IT jest nas mało, na informatyce w Polsce w sumie studiuje 10 proc. dziewczyn, a na niektórych wydziałach zaledwie 1 proc. Coś powoduje, że kierunki informatyczne nie cieszą się popularnością. Jedną z przyczyn jest prawdopodobnie niski poziom nauczania informatyki w szkołach. Niewielu uczniów wybiera informatykę jako przedmiot, który chcieliby zdawać na maturze. Dlatego w tym roku szczególną uwagę zwracamy na kierunki informatyczne i telekomunikacyjne – powiedziała, dodając, że w tym roku Fundacja Edukacyjna Perspektywy zawarła Pakt dla Nowych Technologii z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji, Urzędem Komunikacji Elektronicznej oraz instytucjami pracującymi w obszarze IT.
Wypełniona dziewczynami aula Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych PW robiła duże wrażenie, także na już studiujących tam studentach. Tak było na 16 uczelniach, które na Dzień Otwarty Tylko Dla Dziewczyn przygotowały dla uczestniczek specjalne programy. Uczestniczki mogły na przykład wsiąść do bolidu Formuły 1, kibicować wyścigom robotów, zeskanować swoją twarz w 3D, zrobić doświadczenia chemiczne, poznać podstawy projektowania architektonicznego, programować smartfony wykorzystaniem GPS-u. A przede wszystkim zobaczyć uczelnie, porozmawiać ze studentkami i kobietami-naukowcami, a także z paniami, które już osiągnęły sukces w technice, naukach ścisłych czy branży IT. To kolejny krok w przełamywaniu stereotypów na temat męskich i kobiecych zawodów i konkretna podpowiedź do podejmowania studiów na kierunkach technicznych i ścisłych.
