Były pokazy, warsztaty, konkursy, gry terenowe, występy, kwiaty i upominki. Dziewczyny przyszły na politechniki i bardzo im się tam spodobało!  Wiele z nich wróci tam w październiku – już jako studentki.

Na Politechnice Poznańskiej Dzień Otwarty Tylko dla Dziewczyn zainaugurowała Pełnomocniczki Rządu do spraw Równego Traktowania minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. Podczas tegorocznej imprezy dziewczyny mogły m.in. wziąć udział w pokazach (pokaz inauguracyjny „Fiza rządzi..."), posłuchać co na temat studiów na PP mają do powiedzenia studentki i absolwentki (prezentacje „Girls talk"), wziąć udział w warsztatach w laboratoriach, pobiec w Biegu w kasku wokół Centrum Wykładowego, a także zapoznać się z ofertą edukacyjną uczelni. Politechnika Poznańska od samego początku bierze udział w akcji „Dziewczyny na politechniki! i odczuwa jej pozytywne skutki:w tej chwili na PP studiuje już 30% dziewczyn.

Politechnika Opolska rzuciła na front walki o przyszłego inżyniera (i oczywiście inżynierkę)swoje najlepsze siły: charyzmatycznych wykładowców, pełnych pasji studentów, a nawet Kameleona: łazika z Teleekspresu. Imprezę, na którą stawiło się kilkuset uczniów szkół ponagimnazjalnych z Opolszczyzny otworzyła prorektor ds. dydaktyki dr hab. inż. Krystyna Macek-Kamińska, prof. PO, która wyraziła nadzieję, że dla obecnych na spotkaniu dziewczyn, dzień spędzony na uczelni będzie dobrym sygnałem jak pokierować karierą i dołączyć do 39-procentowej społeczności studentek tej politechniki (to o 2 % więcej, niż średnia krajowa polskich uczelni technicznych).Uczniowie wzięli udział w wielu ciekawych prezentacjach, dowiadując się między innymi jak się odżywiać, jak ekonomicznie i ekologicznie jeździć, jak używać wirtualnych przyrządów pomiarowych i jak tworzyć modele 3D. Goście Dnia Otwartego mieli także okazję wziąć udział w warsztatach radiowych i rysunkowych, zobaczyć świat w kamerze termowizyjnej, poczuć się jak świadek w sądzie i jak geodeta. Przede wszystkim jednak mogli poczuć się – po prostu – jak student Politechniki Opolskiej, który wszystkie te atrakcje ma na co dzień (a bywa, że wręcz na zaliczenie).Na zakończenie odbył się tradycyjny ,,Bieg w kasku”, a koordynatorem całego przedsięwzięcia był Kamil Kalinowski z Sekcji Promocji i Kultury.

Politechnika Gdańska dawno nie była tak kobieca jak 3 kwietnia. Uczelnię, która po raz kolejny przystąpiła do akcji „Dziewczyny na politechniki!”, tłumnie odwiedziły licealistki i gimnazjalistki z całego Pomorza.

Akcja miała charakter wielkiej imprezy informacyjnej. Najczęściej uczestniczki Dnia Otwartego pytały o kierunki studiów, które oferuje Politechnika Gdańska. Interesowały się także możliwościami zagranicznej wymiany studenckiej.

W planie Dnia Otwartego Tylko dla Dziewczyn było wiele atrakcji. Począwszy od widowiskowego pokazu taekwondo, poprzez spotkanie pod intrygującym tytułem: „Kobiety i fizyka, czyli jak oszukać przeznaczenie?”, na wycieczkach po uczelnianych laboratoriach skończywszy.

Dziewczyny  miały też okazję porozmawiać ze studentkami i absolwentkami PG oraz dowiedzieć się, jakie zawody reprezentują kobiety zatrudnione w firmach przemysłowych – spotkały się  z przedstawicielkami firmy Eaton. Rytm spotkaniu nadał DJ z klubu Kwadratowa.

Na Politechnice Białostockiej dziewczyny przywitał rektor prof. Lech Dzienis. O swojej pracy opowiadały: doktorantka Wydziału Mechanicznego Magdalena Łępicka i absolwentka Wydziału Informatyki Katarzyna Sacharczuk obecnie programistka z Gtech Poland. Z prezentacjami wystąpiły także studentka informatyki i matematyki Marta Walenciej oraz Justyna Grodzka z Centrum Rekrutacji, Studiów Podyplomowych i Szkoleń. Osoby, które odwiedziły Politechnikę Białostocką w ramach Dnia Otwartego, mogły wziąć udział w terenowej grze „Kryształowe ścieżki Politechniki”. Gracze odwiedzali poszczególne wydziały i jednostki uczelni (m.in. Biuro Karier, radio Akadera, Klub studencki Gwint, Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości), w których mieli do wykonania określone zadania. Oglądali preparaty pod mikroskopami, grali w kalambury, sprawdzali się jako dj-e, brali udział w rozmowach kwalifikacyjnych, rozpoznawali tropy leśnych zwierząt i gatunki drzew. Dzień Otwarty na Politechnice Białostockiej był wyjątkową okazją do odwiedzenia miejsc, które na co dzień są trudno dostępne dla publiczności.

Na Politechnice Warszawskiej kandydatki na studia miały okazję sprawdzić, czy mają smykałkę inżynierską i wysłuchać inspirujących wykładów oraz spotkać tutejsze studentki.

Ponad 100 dziewczyn z całej Polski pojawiło się tego dnia na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. W ramach Dnia Otwartego, zainteresowane studiami kandydatki mogły w strefie doradczyń w przyjaznej atmosferze spotkać się ze studentkami i uzyskać odpowiedzi na pytania dotyczące studiów.

Dziewczyny wysłuchały również prezentacji, z których dowiedziały się w czym tkwi sekret diamentów (Diamonds are girl’s best friend, Michał Bardadyn) oraz co wspólnego mają buty na wysokim obcasie z drukarką 3D (Jak zadowolić kobietę – but na wysokim obcasie prosto z drukarki 3D, Leszek Buczek).

Warsztaty dla (nie)zdecydowanych to propozycja, która miała pomóc dziewczynom w szukaniu odpowiedzi na pytania: „Czy masz smykałkę inżynierską?”, kim jest „Kobieta/manager w biznesie”? albo jak przydatna w pracy inżyniera jest metoda „Design Thinking”?
Statystyki prowadzone przez Politechnikę Warszawską pokazują, że dziewczyny zdecydowanie mają techniczną smykałkę. Obecnie na Politechnice studiuje 11 303 dziewczyn (ogólna liczba studentów to 34 135 osób), podczas gdy 6 lat temu studiowało ich o ponad 4 tysiące mniej (przy ogólnej liczbie studentów 31 101).

W ramach akcji w Wyższej Szkole Ekonomii i Zarządzania w Warszawie odbyły się warsztaty z podstaw projektowania architektonicznego wspierane programem ArchiCAD – Dziewczyny na Architekturę! oraz zajęcia doświadczalne, na których uczestniczki przeprowadziły mikroskopową ocenę jakości wody, wykonały proste analizy składników chemicznych żywności z myślą o wstępnej ocenie walorów odżywczych i zdrowotnych wybranych produktów spożywczych – Ekologia... Na zdrowie!
Odbyło się również spotkanie z dziewczynami z Samorządu Studenckiego WSEiZ, zwiedzanie Uczelni i wystawy prac malarskich i architektonicznych przygotowanej przez studentów Architektury i Architektury Wnętrz WSEiZ przy współpracy członków Koła Naukowego Architektura & Nowe Media.

Dzień otwarty tylko dla dziewczyn w Wyższej Szkole Ekologii i Zarządzania w Warszawie był super. – oceniła Anna Golik, uczennica warszawskiego Liceum im. J. Kilińskiego – Dowiedziałam się ciekawych rzeczy na temat Uczelni, poznałam program ArchiCAD do projektowania architektonicznego oraz uczestniczyłam w zajęciach z mikroskopem przeprowadzając mikroskopową ocenę jakości wody.

Szycie kombinezonów narciarskich, kierowanie robotami przemysłowymi, a także „lepienie” figurek przy pomocy drukarki trójwymiarowej – to jedne z wielu zajęć, jakie cieszyły się dużym zainteresowaniem licealistek, które odwiedziły Akademię Techniczno-Humanistyczną w Bielsku-Białej.

Alicja Podstawny na początku 2010 r. skończyła na ATH studia magisterskie na kierunku mechanika i budowa maszyn. W kwietniu tamtego roku podczas Targów Pracy, organizowanych na uczelni, złożyła podanie o pracę w Eaton, jednej z dużych firm branży automotive, miesiąc później została tam zatrudniona.

Dziś w tej samej firmie jako technolog produkcji odpowiada za całą linię produkcyjną. – Nieustannie wykorzystuję wiedzę, jaką zdobyłam na studiach w ATH. Dzięki tym studiom mam bardzo dobrą pracę – mówiła Alicja Podstawny do licealistek i ich kolegów, którzy w czwartek 3 kwietnia odwiedzili Akademię Techniczno-Humanistyczną.

W tej samej firmie pracuje Klaudia Pezda-Bieńko, jeszcze studentka ATH, ale już ze sporym doświadczeniem zawodowym. – Rok temu, również podczas targów pracy, złożyłam swoje dokumenty. Rekrutacja poszła szybko, dziś jestem tam inżynierem utrzymania ruchu – opowiadała gościom ogólnopolskiej akcji „Dziewczyny na politechniki”, w której bielska Akademia w tym roku po raz kolejny brała udział.

Uczelnię odwiedziło ponad 150 uczennic i uczniów liceów. Oprócz wykładu Akademia przygotowała dla nich przede wszystkim zajęcia w laboratoriach. Licealistki miały m.in. możliwość tworzyć figurki ze specjalnego proszku, który w drukarce trójwymiarowej przybiera żądaną postać. Kierowały również robotami przemysłowymi, co okazało się wcale nie takie proste.

Mogły też poznać tajemnice kombinezonu narciarskiego. Marcelina Hula, producentka takich strojów dla naszej kadry w skokach narciarskich, jest absolwentką ATH, magistrem inżynierem włókiennictwa, i jak sama przyznaje, wiedza zdobyta na studiach pozwala jej prowadzić taką firmę.

Panie w Akademii Techniczno-Humanistycznej stanowią prawie dokładnie połowę wszystkich studentów, bo spośród blisko 6,7 tys. osób, kobiet jest tutaj 3,25 tys. Trzeba jednak przyznać, że na kierunkach technicznych, przede wszystkim związanych z mechaniką i budową maszyn oraz automatyką i robotyką, dziewcząt studiuje dużo mniej, niż chłopców.

Akcja zachęcała dziewczęta do podjęcia studiów inżynierskich. Na ATH inżynierem można zostać studiując mechanikę i budowę maszyn, zarządzanie i inżynierię produkcji, informatykę, automatykę i robotykę, inżynierię środowiska, ochronę środowiska, włókiennictwo, budownictwo i transport.

Na kilku wydziałach Politechniki Łódzkiej pracownicy i studenci przygotowali ciekawe i kreatywne warsztaty. Studentki  Koła Naukowego KOLAPS z wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywności  zaprosiły dziewczyny na zajęcia "Lustereczko powiedz przecie, jak dzięki naturze być najpiękniejszą na świecie", na których uczestniczki robiły samodzielnie kremy i pilingi z naturalnych produktów.  Studenci wydziału EEIA przygotowali warsztaty w ramach, których pokazywali  jak zmontować nowoczesną biżuterię świetlną. Jest to współczesna forma wykonania kobiecych ozdób z użyciem elementów elektronicznych. Dodatkowo dziewczyny spróbowały swoich sił w przejęciu kontroli nad robotami.  Licealistki robiły też odlewy ze stopu aluminium, poznawały tajniki sztuki dziennikarskiej w  Studenckim Radiu ŻAK PŁ. Po warsztatach było spotkanie władz uczelni, studentek, wykładowczyń z dziewczynami ze szkół ponadgimnazjalnych z Łodzi i regionu, na które przybyło ponad 200 osób. Podczas spotkania były prezentacje o zdrowym jedzeniu, quizy o PŁ oraz pokaz mody przygotowany przez studentki wzornictwa PŁ.

Politechnika Częstochowska po raz kolejny była organizatorem Dnia Otwartych Drzwi – imprezy promocyjnej, która odbyła się równolegle z ogólnopolską akcją „Dziewczyny na politechniki” przygotowaną we współpracy z Fundacją Edukacyjną „Perspektywy”. Ogółem w spotkaniach, prezentacjach, konkursach z nagrodami i zwiedzaniu wydziałowych laboratoriów uczestniczyło blisko 300 uczniów szkół ponadgimnazjalnych.

Szczególną atrakcją Dnia Otwartych Drzwi był „Bieg w kasku”. W tegorocznych zawodach sportowych wzięło udział 27 osób; wprowadzono trzy kategorie: dla maturzystek, ogólną oraz - z uwagi na zainteresowanie – męską. Trasa biegu prowadziła wokół budynków Uczelni i liczyła ponad kilometr. Najszybciej dystans biegu pokonała Sylwia Ślęzak – tegoroczna maturzystka i zawodniczka CKS Budowalni.

W programie Dnia Otwartego na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego uczestnicy odwiedzili laboratoria, w których zapoznali się między innymi z alfabetem promieniotwórczości, zobaczyli jak zarejestrować trzęsienie ziemi i jak wykorzystać fale sejsmiczne do badania budowy Ziemi, dowiedzieli się w jaki sposób obejrzeć obiekty 10 000 razy mniejsze niż średnica włosa i poznać ich właściwości, co to są wielowarstwowe struktury plazmoniczne, zmierzyli fotony emitowane przez liście, obejrzeli cyklotron i dowiedzieli się jak się wytwarza radiofarmaceutyki i oczywiście rozmawiali ze studentkami i pracownicami Wydziału Fizyki UW o studiach i o tym co po studiach. Na wykładzie prof. Krzysztofa Meissnera uczestnicy posłuchali, co może stać się z Wszechświatem za kilka miliardów lat. Następnie uczestniczyli w pokazach przygotowanych przez studentów – wynikiem jednego z doświadczeń były azotowe lody, których wspólna degustacja zakończyła Dzień Otwarty.

Na Politechnice Lubelskiej Dzień Otwarty Tylko dla Dziewczyn rozpoczął się od spotkania przy kawie w Klubie Studenckim Kazik.

– Na nasze zaproszenie odpowiedziało kilkadziesiąt pań. W luźnej, przyjaznej atmosferze mogły porozmawiać ze studentkami, absolwentkami i pracownicami uczelni, które dzieliły się przydatnymi poradami i wskazówkami – mówi Agnieszka Kluska, kierownik Biura Rozwoju, Promocji i Kooperacji PL.

Jedną z atrakcji była także profesjonalna sesja zdjęciowa pod hasłem "Czy dobrze mi w kasku?”, przeprowadzona przez Studencką Agencję Fotograficzną. Efekty sesji można obejrzeć na profilu uczelni na Facebooku.

Następnie przeprowadzono grę, której akcja rozgrywała się po kampusie uczelni. Uczestniczki, kierując się otrzymanymi wskazówkami, musiały zebrać dowody obecności na każdym z wydziałów.

Kobiety to 30 procent wszystkich studentów Politechniki Lubelskiej. Najwięcej jest ich na Wydziale Zarządzania (743) i Budownictwa i Architektury (644). Najmniej, bo tylko 106 pań studiuje na Wydziale Elektrotechniki i Informatyki.

Politechnika Opolska

Akademia Techniczno-Humanistyczna

Politechnika Białostocka

Politechnika Częstochowska

Politechnika Gdańska

Politechnika Łódzka

Politechnika Rzeszowska

Politechnika Warszawska

Wydział Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego

WSEiZ